Dachowanie BMW na łuku drogi krajowej 15 niedaleko Miłochowic. Dwie ranne pasażerki trafiły do milickiego szpitala. Pasażer BMW trafił za to do policyjnego aresztu, bo posiadał przy sobie narkotyki.
Do wypadku doszło w piątkową noc. W stronę Milicza jechał 21-letni mieszkaniec Krotoszyna. Wraz z nim jechały jeszcze trzy kobiety i jeden mężczyzna. Wyjeżdżając z łuku drogi w lewo kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, gdzie pojazd wywrócił się na dach. W wypadku ucierpiały dwie pasażerki w wieku 18 i 17 lat – obie to mieszkanki gminy Milicz. BMW nie nadawało się już do dalszej jazdy – pojazd został odholowany na parking strzeżony.
Policjanci ustalili, że kierowca BMW był trzeźwy i posiadał prawo jazdy. Do aresztu trafił pasażer rozbitego BMW, 20-letni mieszkaniec Zdun, który – jak się okazało w trakcie czynności przeprowadzanych przez policjantów na miejscu wypadku drogowego – posiadał przy sobie woreczek z zawartością kilku porcji metafetaminy. Mężczyzna następnego dnia usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa narkotykowego i po przesłuchaniu w charakterze podejrzanego został zwolniony. Pasażerowi BMW zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jego sprawa oddzielnie od sprawy dotyczącej wypadku drogowego znajdzie swój finał w miejscowym sądzie.