UOKiK zobligował Bank Zachodni WBK oraz ING Bank Śląski do wypłacenia rekompensat swoim klientom. Powód? Nie dość szczegółowo informowały klientów o wprowadzeniu opłat.
O zmianach w taryfie opłat za prowadzenie konta, czy też posiadanie kart, Bank Zachodni WBK informował swoich klientów za pośrednictwem bankowości internetowej albo przesyłając klientom do domy płyty CD ze szczegółowymi informacjami. Zdaniem UOKiK był to właśnie błąd.

Stosując tego rodzaju medtody bank nie przedstawiał klientom podstawy prawnej oraz okoliczności towarzyszących wprowadzanym zmianom.

Jak informuje portal bankier.pl
Bank proponuje klientom, by podpisali bezpłatne aneksy do umów, które potwierdzą akceptację aktualnie obowiązujących regulacji

BZ WBK zwróci pieniądze. Komu?

O rekompensatę od banku mogą ubiegać się te osoby, których produkty podrożały w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 31 lipca 2016 r (nadal korzystają z tego produktu), a bank o zachodzących zmianach poinformował ich w niewłaściwy sposób.

Na Bankier.pl czytamy

O rekompensatę mogą ubiegać się także klienci, którzy zostali obciążeni prowizją za przewalutowanie transakcji kartowej wyższą niż 100 zł oraz klienci, którzy po wprowadzeniu podwyżek nie uzyskali obniżenia lub zwolnienia z innej opłaty lub prowizji lub nie uzyskali innej bezpłatnej usługi płatniczej.

O zwrot pieniędzy mogą ubiegać się posiadacze kart debetowych i kredytowych.

Bank pieniądze pokrzywdzonym klientom wypłaci najpóźniej do 12 stycznia 2019 roku.

Komu zapłaci ING Bank Śląski?

Ten bank niewłaściwie naliczał opłaty miesięczne za posidanie karty debetowej. Karta miała być darmowa, jeśli klient w każdym miesiącu wykona kartą transakcje na określaną kwotę. Problem pojawiał się wtedy, gdy do transakcji dochodziło pod koniec miesiąca, a bank zwyczajnie nie zdążył ich rozliczyć. W takich sytuacjach często niesłusznie pobierał pieniądze od swoich klientów.

Poprzedni artykułKolorowe kamienice
Następny artykułA on przecież tylko „znalazł”…