Audi, promil alkoholu, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i 126 km/h w terenie zbudowanym. Ten kierowca miał fantazję. Teraz odpowie za popełnione przestępstwo i wykroczenia drogowymi.
W poniedziałek 19 lutego miliccy policjanci Ogniwa Ruchu Drogowego w nieoznakowanym radiowozie wyposażonym w wideorejestrator pełnili służbę na drodze krajowej nr 15 biegnącej przez teren powiatu milickiego. Kwadrans przed godziną 11 jadąc z Milicza w stronę Cieszkowa policjanci zauważyli przed sobą samochód osobowy marki Audi, którego kierowca nie zważając na pionowy znak zakazu wyprzedzania i na podwójną linię ciągłą wziął się za wyprzedzanie.
Kierowca Audi jechał bardzo szybko i w terenie zabudowanym w miejscowości Dziadkowo gdzie obowiązuje dopuszczalna prędkość jazdy do 50 km/h jechał z prędkością aż 126 km/h, czyli o 76 km/h za szybko. W Dziadkowie kierowca Audi został zatrzymany do kontroli drogowej. Samochodem kierował 38-letni mieszkaniec Jarocina. Okazało się, że kierowca oprócz wykroczeń drogowych popełnił także przestępstwo drogowe, bowiem badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie promil alkoholu. W związku z tym policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Samochód został przekazany pod opiekę osoby wskazanej przez kierowcę, po czym mężczyzna został zwolniony.
Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie mężczyzna odpowie za przestępstwo polegające na kierowaniu samochodem w stanie nietrzeźwości oraz za stwierdzone wykroczenia drogowe. Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, mężczyźnie grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tys. złotych.

Poprzedni artykułStacja benzynowa, cukiernie i co jeszcze?
Następny artykułUwaga! Będzie zimno, bardzo…