Kilka porcji marihuany i tyleż amfetaminy. Dwie osoby złapane przez milickich policjantów odpowiedzą przed sądem za posiadanie narkotyków. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Przepisy penalizują posiadanie nawet najmniejszej ilości.

Policjanci patrolujący w Walentynki milicki park w okolicy Technikum Leśnego przy ul. Kasztelańskiej zauważyli młodego mężczyznę, który na widok oznakowanego policyjnego radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać. W związku z tym został wylegitymowany. Mężczyzna miał przy sobie zwiniętą kartkę papieru z suszem roślinnym, którym okazała się marihuana w ilości kilku porcji. W związku z tym mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do milickiej komendy Policji, a po przesłuchaniu zwolniony. Marihuana trafiła do policyjnego depozytu.

Na Krotoszyńskiej w Miliczu policjanci wylegitymowali 25-letniego obywatela Ukrainy. Znaleźli przy niem dwa małe woreczki z białym proszkiem. Tester wykazał, że zabezpieczony proszek to amfetamina. Do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a amfetamina trafiła do policyjnego depozytu. Nazajutrz po przesłuchaniu podejrzany został zwolniony.

Ponieważ posiadanie nawet najmniejszej ilości narkotyków jest zabronione, podejrzanym zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi teraz kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowania są w toku.

Poprzedni artykułNastępni
Następny artykułSzewski poniedziałek, 2 z 91