Kilkanaście godzin trwały poszukiwania 19-letniego mężczyzny, który oddalił się z miejsca zamieszkania prawdopodobnie z zamiarem popełnienia samobójstwa. Policjanci wraz ze strażakami przez całą noc poszukiwali zaginionego w lesie gdzie był widziany ostatni raz. Policjanci znaleźli mężczyznę następnego dnia w lesie w pobliżu miejscowości Gogołowice. Na szczęście nic mu się nie stało.
W środę, 7 czerwca, kilka minut przed godziną 20 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Miliczu został powiadomiony o zaginięciu 19-letniego mężczyzny czasowo przebywającego w Miliczu. Z przekazanej informacji wynikało, że mężczyzna oddalił się z miejsca zamieszkania w nieznanym kierunku prawdopodobnie z zamiarem targnięcia się na własne życie. Po uzyskaniu takiej informacji miliccy policjanci natychmiast przystąpili do intensywnych działań zmierzających do jak najszybszego ustalenia miejsca pobytu zaginionego. Ponieważ istniało realne zagrożenie, że zaginiony może sobie zrobić krzywdę, do działań poszukiwawczych zostali zaangażowani wszyscy policjanci pełniący w tym czasie służbę. Dodatkowo do pracy zostali wezwani policjanci, którzy mieli wolne i tego wieczora byli poza służbą. Na podstawie uzyskanego aktualnego zdjęcia mężczyzny kilkunastu policjantów rozpoczęło intensywne poszukiwania zaginionego. W tym samym czasie przystąpiono do zlokalizowania miejsca gdzie mógłby znajdować się jego telefon komórkowy. Z uzyskanej informacji wynikało, że mężczyzna ostatni raz był widziany około godziny 21 w lesie w okolicy miejscowości Kąty i Stawiec. Tam też zostały skierowane wszystkie policyjne patrole. Mimo zapadającego zmroku przystąpiono do intensywnego przeczesywania lasu. W międzyczasie na miejsce przyjechali z Wrocławia strażacy wraz z trzema psami wyszkolonymi do poszukiwania żywych osób. Do poszukiwań zostali zaangażowani także strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej w Miliczu.
Tuż przed świtem po kilku godzinach intensywnej pracy kilkudziesięciu policjantów i strażaków działania poszukiwawcze zostały przerwane – strażackie psy poszukiwawcze po przejściu przez las kilku kilometrów były bardzo zmęczone i musiały zregenerować siły.
Poszukiwania zostały wznowione nad ranem. W rejon działania zostali skierowani kolejni policjanci. Około godziny 9:30 na jednym z duktów leśnych w okolicy Gogołowic policjanci zauważyli młodego mężczyznę podobnego do poszukiwanego. Mężczyzna został zatrzymany i wylegitymowany. Potwierdzono, że to zaginiony – był cały i zdrowy, na jego ciele nie było widać żadnych obrażeń ciała. Mężczyzna nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania – potwierdził jedynie, że noc spędził w ukryciu w lesie.
To już drugie w okresie kilku ostatnich dni poszukiwania zaginionej osoby przeprowadzone przez milickich policjantów – i tym razem wszystko zakończyło się szczęśliwie.