Pierwsze dni na urzędzie już za panem co pana zaskoczyło, czego się pan spodziewał, jak to wszystko w tych dniach wyglądało.
Starosta Milicki Łukasz Rokita: Jakichś wielkich zaskoczeń nie było, znam ten urząd, pracowałem tu 8 lat. Znam specyfikę pracy urzędu powiatowego. Wiem jak ważny jest dialog z urzędnikami i kierownikami. I on jest dobry. Jestem już po pierwszych spotkaniach. Jeśli mam to jakoś podsumować to użyję frazy „ostrożny optymizm” A jeśli coś mnie zaskoczyło, to na pewno ilość spraw tkwiących w zawieszeniu, sporo się ich nagromadziło.
Mam wrażenie, że urząd był zajęty głównie sobą
I to trafna uwaga, ale teraz chodzi o to, żeby już przeszłością się nie zajmować. Choć oczywiście ma ona wpływ na teraźniejszość. Jest sporo spraw do załatwienia trzeba iść do przodu

No właśnie, jakie są zatem najpilniejsze zadania, od czego chce pan zacząć, może już coś się dzieje.
Już na sesji podczas expose mówiłem, że najważniejszy będzie szpital i oczywiście drogi powiatowe. Natomiast to nie oznacza, że będziemy zaniedbywać inne obszary.
Już teraz sporo się dzieje. Na przykład w oświacie. Za chwilę ruszymy z ciekawym projektem w liceum ogólnokształcącym. Będzie remont infrastruktury sportowej – bieżni, rzutni i innych elementów lekkoatletycznych. W planach jest remont podłogi w hali sportowej
Są pieniądze na remonty orlików. W PCPR trwa remont pomieszczeń oraz lepszym dostosowaniem do potrzeb osób niepełnosprawnych. To dzieje się za pieniądze z PFRON. Trwa remont łazienek w DPS w Miliczu. Naprawdę sporo się dzieje, a będzie jeszcze więcej.
Tu chcę podkreślić coś, co jest osobiście dla mnie ważne. Chodzi o teren zalewu. Chcemy go przywrócić mieszkańcom i turystom. Tak jak to było w pierwotnych założeniach. Poprzedni zarząd powiatu szedł w zupełnie innym kierunku, ja bardzo chcę by zalew i jego otoczenie wróciły do źródeł. Przywrócić mu te funkcje, do których był tak naprawdę budowany ponad 10 lat. W tej materii mam dużo interwencji od mieszkańców

czytaj też  Zalew braku rozsądku
1
2
Poprzedni artykułCo się dzieje na terenie dawnej cukrowni w Zdunach?
Następny artykułFałszywy alarm bombowy w szpitalu w Miliczu. 60-latkowi grozi do 8 lat więzienia