Mężczyzna miał w organizmie ponad 0,6 promila alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Traktorzysta odpowie przed sądem za przestępstwo i wykroczenie drogowe.
Na drodze pomiędzy miejscowościami Niesułowice – Czatkowice policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę ciągnika rolniczego marki Ursus ciągnącego przyczepę załadowaną drewnem. Ciągnikiem kierował 26-letni mieszkaniec gminy Milicz. Okazało się, że traktorzysta był nietrzeźwy – w jego organizmie stwierdzono ponad 0,6 promila alkoholu. Ponadto policjanci ustalili, że nietrzeźwy traktorzysta nie miał jakichkolwiek uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, nie miał także przy sobie dokumentów pojazdu w postaci dowodu rejestracyjnego i dokumentu potwierdzającego jego ubezpieczenie w ramach tzw. OC. W związku z tym policjanci uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę ciągnikiem, przekazując pojazd wraz z przyczepą osobie przez niego wskazanej.
Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie traktorzystę czekają konsekwencje prawne związane ze stwierdzonym przestępstwem i wykroczeniem drogowym. Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tys. złotych.