Całkowicie zniszczone Porsche i zniszczony płot to efekt pijackiego rajdu w podmilickich Miłochowicach.

Ponad 1,5 promila miał kierowca Porsche. Podczas jazdy wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji. Samochód został całkowicie zniszczony

Kilkanaście minut po północy w poniedziałek Porsche Cayenne prowadzone przez 34-letniego mieszkańca Trzebnicy jadąc w stronę Milicza wypadło z drogi na łuku uderzyło z impetem w ogrodzenie jednej z posesji. Kierowca jechał sam, nic mu się nie stało, ale samochód którym kierował został całkowicie zniszczony i nie nadawał się do dalszej jazdy – pojazd został zabezpieczony przez policjantów na parkingu strzeżonym. Uszkodzeniu uległo także przydrożne ogrodzenie posesji.

Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. W związku z tym policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tys. złotych.

czytaj też  Dachowanie pod Czarnogoździcami
Poprzedni artykułKalorie na wigilijnym stole
Następny artykułNa świątecznym stole…