Uchwały, listy, stanowiska. Cóż można poradzić kiedy ktoś się uprze…
Likwidacja milickiej porodówki postępuje, tym razem zyskała ona placet Walnego Zgromadzenia szpitalnej spółki. Na nic sprzeciw gminy (mniejszościowego udziałowca) na nic deklaracje o pokryciu strat, na nic sprzeciw Solidarności i załogi oddziału.

Likwiduje się zatem w milickim szpitalu chwalony oddział (dość posłuchać miliczanek wspominających swój poród), zajmujący wysokie miejsca w rankingach Fundacji Rodzić po Ludzku.
Co zdecydowało? Czy deklarowane przez NFZ dodatkowe pieniądze warunkowane właśnie likwidacją? A może inne czynniki przypadkiem zdradzone przez radną Dorotę Folmer

Poprzedni artykułRozbójnik pod dozorem
Następny artykułAmfa w depozycie, czyli nie śpij w samochodzie