Nowe śledztwo w sprawie afery PCK. Prokuratura bada możliwe finansowanie kampanii Anny Zalewskiej i innych polityków PiS
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wszczęła nowe śledztwo w sprawie afery PCK. Sprawa dotyczy możliwego prania pieniędzy oraz finansowania kampanii wyborczych polityków PiS. Wśród osób, których nazwiska pojawiają się w śledztwie, jest Anna Zalewska – obecna europosłanka PiS, a wcześniej minister edukacji w rządzie Beaty Szydło.
Nowe postępowanie prowadzi Wydział ds. Przestępstw Gospodarczych Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Zostało ono wszczęte pod koniec września 2025 roku. To powrót do wątków, które za czasów ministra Zbigniewa Ziobry nie zostały wyjaśnione, mimo że pojawiały się w zeznaniach świadków w pierwszym śledztwie dotyczącym afery PCK.
Prokuratura bada, czy część pieniędzy wyprowadzonych z Dolnośląskiego Oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża mogła trafić na finansowanie kampanii wyborczych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o wybory samorządowe z 2014 roku oraz wybory parlamentarne z 2015 roku.
Według ustaleń dziennika „Gazeta Wyborcza”, śledztwo ma dotyczyć prania brudnych pieniędzy. Wątki polityczne afery PCK zostały wskazane w tzw. „raporcie Bodnara”. Dokument przygotował specjalny zespół w Prokuraturze Krajowej, który analizował sposób prowadzenia śledztw za rządów PiS. Zespół sugerował, że polityczny aspekt afery PCK wymaga ponownego zbadania.
Afera PCK zaczęła się od nieprawidłowości w dolnośląskim oddziale Polskiego Czerwonego Krzyża. Organizacja prowadziła zbiórki odzieży używanej. Ubrania wrzucane do kontenerów PCK trafiały do firmy Wtórpol ze Skarżyska-Kamiennej. Lepszej jakości odzież była jednak sprzedawana w sklepach z używaną odzieżą, a nie przekazywana na cele statutowe PCK.
Pieniądze ze sprzedaży ubrań zamiast na konto organizacji trafiały do prywatnych kieszeni. W wyniku procederu Polski Czerwony Krzyż mógł stracić nawet 3 miliony złotych.
W marcu 2025 roku zapadły prawomocne wyroki w głównym wątku afery PCK. Większość oskarżonych została skazana. Główny oskarżony, Jerzy G. – były dyrektor wrocławskiego biura PCK i znany działacz PiS na Dolnym Śląsku – został skazany na trzy lata więzienia. Według ustaleń śledczych, Jerzy G. był blisko związany z Anną Zalewską, która w tamtym czasie aktywnie działała w strukturach Prawa i Sprawiedliwości.
Afera PCK ma także swój milicki wątek. Piotr B., były poseł PiS, został skazany na rok i cztery miesiące pozbawienia wolności.
Nowe śledztwo we Wrocławiu ma ustalić, czy wyprowadzone z PCK pieniądze mogły finansować kampanie wyborcze polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym Anny Zalewskiej. Prokuratura zapowiada, że sprawa będzie kontynuowana, a wątki polityczne zostaną dokładnie zbadane.












