Rower o wartości kilkuset złotych, który bez żadnego zabezpieczenia stał oparty o ogrodzenie szkoły, padł łupem dwojga sprawców. Sprzedali go wprawdzie w lombardzie, ale policjanci szybko odzyskali skradziony rower oraz zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy usłyszeli już zarzut kradzieży. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Rower stał oparty o ogrodzenie jednej z milickich szkół. Niestety nie był on w żaden sposób zabezpieczony przed kradzieżą, co wykorzystali przechodzący obok sprawcy, którzy wykorzystując okazję bez najmniejszego problemu zabrali pozostawiony bez opieki rower wyceniony przez pokrzywdzonego na kwotę kilkuset złotych.
Już po dwóch dniach miliccy policjanci ustalili sprawców kradzieży. Okazali się nimi mieszkańcy Milicza: 31-letnia kobieta i 27-letni mężczyzna. Oboje zostali zatrzymani w miejscu zamieszkania i przewiezieni na komendę, gdzie usłyszeli zarzuty. Tymczasem policjanci odzyskali także skradziony rower, który sprawcy zdążyli już sprzedać w jednym z miejscowych lombardów. Rower zostanie zwrócony właścicielowi, a podejrzani, którym grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności, po przesłuchaniach poszli do domu. Sprawa jest w toku, a jej finał niebawem znajdzie się w milickim sądzie.
Policjanci radzą – dobrym sposobem na zabezpieczenie roweru przed kradzieżą są najprostsze metody takie jak:
przemalowanie fragmentu jego ramy,
gdy nie ma numerów fabrycznych, można nanieść na przykład swój numer PESEL w warsztacie mechanicznym,
oznakować, zwłaszcza drogie rowery tak zwanym tajnopisem – specjalne znaki pozwalające na identyfikację widoczne są tylko w promieniach ultrafioletowych,
wyposażyć rower w solidne, wykonane ze stalowej linki zabezpieczenie (zamykane na szyfr lub klucz) aby przypinać go do trwałego elementu na przykład budynku, płotu, balustrady, stojaka rowerowego,
gdy zostawiamy rower na przykład przed sklepem, przy szkole itp., to zawsze na widoku, a nigdy w bramie, za kioskiem, w korytarzu,
zawsze stalową linkę zabezpieczenia przekładamy przez ramę roweru (nigdy tylko przez przednie koło, które jest łatwe do odkręcenia),
nigdy nie zostawiajmy roweru, który nie jest odpowiednio zabezpieczony i bez opieki nawet na przysłowiową „chwilkę” – ta chwila wystarczy złodziejowi, aby go ukraść.