Najwyższa Izba Kontroli nie kwestionuje celowości wprowadzenia ww. zmian organizacyjnych. Z przeprowadzonej kontroli (obejmującej lata 2016-2018) wynika jednakże, że założeń tych dotychczas nie osiągnięto, gdyż nie nastąpiło zwiększenie skuteczności dochodzenia należności z tytułu mandatów karnych. Jednocześnie wzrosły koszty funkcjonowania tego systemu o blisko 6 mln zł rocznie czyli o ponad 30 proc. Tym samym Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła dochodzenie w latach 2016-2018 należności Skarbu Państwa z tytułu mandatów karnych.

Minister Finansów nie zapewnił takiej funkcjonalności dedykowanego do obsługi mandatów systemu informatycznego, która umożliwiałaby wierzycielowi (tj. Naczelnikowi Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu) sprawny i skuteczny pobór zaległości z tytułu grzywien. Tym systemem informatycznym był Scentralizowany System Podatkowy (SSP), stanowiący element składowy systemu e-Podatki. W ocenie NIK, system ten nie był dostosowany do potrzeb jego użytkowników, nie zapewniał pełnej automatyzacji podejmowanych czynności oraz  zaniechano wdrożenia niektórych jego funkcjonalności (działań informacyjnych, w tym w formie SMS, wiadomości e-mail, czy wiadomości głosowej oraz obsługi ulg w spłacie należności i ewidencjonowania ich skutków, jak również monitorowania terminowości odroczonych wpłat i umarzania należności) lub wdrożono je z istotnym opóźnieniem (np. podejmowanie działań dyscyplinujących – wystawianie upomnień i tytułów wykonawczych), co powodowało narastające zaległości w podejmowaniu przez wierzyciela działań windykacyjnych.

Zastrzeżenia NIK dotyczyły również przyjętej przez Ministerstwo Finansów organizacji rachunkowości i sprawozdawczości w zakresie należności i dochodów z tytułu mandatów. Organizacja ta naruszała m.in. przepisy ustawy o rachunkowości, a także nie sprzyjała zapewnieniu rzetelności danych o niezapłaconych mandatach. Tym samym nie zapewniała wiarygodności sprawozdań budżetowych. W odpowiedzi na wystąpienie pokontrolne NIK, Minister Finansów poinformował, iż jednym z rozważanych rozwiązań jest wygaszenie Scentralizowanego Systemu Podatkowego z uwagi na jego niewydolność oraz zapewnienie obsługi mandatów przez system POLTAX PLUS.

NIK negatywnie oceniła również pobór należności z tytułu mandatów przez Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu. Wpływ na to miała  wspomniana  ograniczona funkcjonalność Scentralizowanego Systemu Podatkowego. Skuteczność dochodzenia przez Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu należności z tytułu mandatów w całym badanym okresie (lata 2016-2018) wyniosła mniej niż 63,7 proc. (z zaewidencjonowanych w latach 2016-2018 mandatów na kwotę blisko 2,1 mld zł do budżetu państwa wpłynęło nieco ponad 1,3 mld zł) i była niższa niż w poprzedniej kontroli NIK, gdzie poziom realizacji tego zadania w latach 2011-2012 umożliwiał uzyskanie przez Skarb Państwa dochodów stanowiących ok. 70 proc. zaewidencjonowanych należności.


Z ustaleń kontroli wynika, że po pierwszym roku od reorganizacji niezapłaconych zostało 2,8 mln z 5,4 mln mandatów wystawionych w 2016 r., a kwota zaległości z  tego tytułu sięgnęła ponad 378 mln zł. Po trzech latach od reorganizacji liczba niezapłaconych mandatów wzrosła do blisko 6,7 mln  na koniec 2018 r., a zaległości z tego tytułu wynosiły blisko 757 mln zł. Oznacza to wzrost zaległości z tytułu nieopłaconych mandatów o ponad 148 mln zł w porównaniu do roku 2011, objętego poprzednią kontrolą NIK (na koniec 2011 r. zaległości wynosiły 609 mln zł). Stało się tak pomimo niższej liczby zaewidencjonowanych mandatów, gdyż w poprzednich latach objętych kontrolą wystawiano przeciętnie ok. 5 mln mandatów rocznie, a w latach 2016-2018 przeciętnie ok. 4,8 mln mandatów. NIK podkreśla, że na koniec 2018 r. w dalszym ciągu nieopłaconych było 1,9 mln mandatów wystawionych w 2016 r., które w znacznym stopniu były zagrożone przedawnieniem.

(Żródło NIK)

1
2
Poprzedni artykułGmina Cieszków radzi co robić ze śmieciami
Następny artykułPaczka od Chińczyka w zasięgu spaceru