Niezależnie po której stronie granicy francusko-belgijskiej pierwszy raz usmażono coś, co dziś nazywamy frytkami, nie byłoby ich, gdyby nie ziemniaki. A te w szeroki świat wypłynęły z Ameryki Południowej. Ich ojczyzną są tereny dzisiejszego Peru, Chile, Boliwii i Ekwadoru. Może więc właśnie tam po raz pierwszy zostały pokrojone i usmażone?

A wszystko dzięki ludzkiej pomysłowości, która zawsze znajdzie sposób. Nieważne, czy z ziemniaka, batatu, buraka czy marchewki, nieważne czy w restauracji, barze, ulicznej smażalni czy domowym zaciszu. Frytki podbiły świat – mniejsza o to, kto usmażył je w głębokim tłuszczu po raz pierwszy.
Dziś dzień frytek, smacznego wszystkim z tej okazji.
W powszechnym obiegu we Francji krąży też historia o frytkach lub czymś podobnym (smażonych w głębokim tłuszczu ziemniakach), z mostu Pont Neuf (jednego z najstarszych w Paryżu), które miały być serwowane po Rewolucji Francuskiej, a więc około roku 1790. Paryski „smak frytek” pojawia się też wielokrotnie w literaturze, choćby w powieści „Podróż do kresu nocy” Louisa Ferdinanda Celine.

Belgowie nie pozostali dłużni i już kilka lat temu wpisali frytki na listę narodowego dziedzictwa kulturowego. Mają też muzeum frytek w Brugii. Wśród teorii na temat belgijskiego pochodzenia tego przysmaku pojawia się i taka, że pierwsze frytki to wynalazek mieszkańców jednego z miast na południu, położonego nad rzeką Moza. Tamtejsi mieszkańcy mieli już w połowie XVII wieku smażyć pokrojone w słupki ziemniaki w zastępstwie niewielkich rybek, którymi żywili się na co dzień, a do których ze względu na skutą lodem rzekę mieli ograniczony dostęp. Ziemniaczane paluszki miał im przypominać smażone ryby.

Smaku całej historii dodaje wątek amerykański. Ziemniaki usmażone „po francusku” miał serwować na początku XIX wieku prezydent USA Thomas Jefferson, a podczas I wojny światowej amerykańscy żołnierze mieli zetknąć się z frytkami we Francji lub… w Belgii, określając je mianem „french fries” (od języka francuskiego, który słyszeli na każdym kroku). Podobno właśnie w ten sposób frytki dostały szansę podboju globu.
Więcej TUTAJ:

Poprzedni artykułWięcej fotoradarów, bezpieczniej dla piratów drożej
Następny artykułNo to jemy