Poniedziałkowy start pociągów Kolei Dolnośląskich może się opóźnić ze względu na osunięcie się nasypu kolejowego między Wierzchowicami a Krośnicami.

Intensywne deszcze, z którymi zmagaliśmy się w ubiegych tygodniach podmyły wał i uszkodziły podtorze na długości ok. 20 m.

Trasa po gruntownej modernizacji została 11 marca otwarta. Była w okresie testowym, w którym m.in. maszyniści pociągów Kolei Dolnośląskich sprawdzali przejezdność szlaku.

Ruchu na trasie w tej chwili nie ma, a wykonawca na gwałt usiłuje ja naprawić. Wciąż możliwe, że pociągi ruszą w poniedziałek.

Będziemy ze sprawą na bieżąco

Poprzedni artykułOstrożnie z jajami
Następny artykułJednak ruszyła…