Ponad 1,7 promila miał kierowca Citroena, który zderzył się z nieoznakowanym policyjnym radiowozem. Policjanci są niegroźnie ranni – po badaniach lekarskich opuścili szpital. Kierowca Citroena trafił do aresztu.

Do zdarzenia doszło w Miłochowicach. Krajową 15 od strony Trzebnicy jechała nieoznakowana Astra, wyposażona w tzw. wideorejestrator. Pasażerem radiowozu była policjantka tego samego ogniwa wspólnie pełniąca służbę w patrolu zmotoryzowanym. W tym czasie z od Milicza jechał Citroen Berlingo prowadzony przez 68-letniego mieszkańca gminy Milicz. Kierowca Citroena nagle skręcił w lewo, w stronę drogi gruntowej do Pogórzyna. Wtedy uderzył w niego radiowóż. W wyniku zderzenia policjanci doznali na szczęście niegroźnych obrażeń ciała – z miejsca zdarzenia zostali przewiezieni karetką do szpitala w Trzebnicy. Po badaniach lekarskich jeszcze tego samego dnia opuścili szpital. Kierowcy Citroena nic się nie stało, nikt inny nie ucierpiał. Samochody biorące udział w zderzeniu zostały poważnie uszkodzone i nie nadawały się do dalszej jazdy – do czasu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia pojazdy zostały zabezpieczone przez policjantów na parkingu strzeżonym.

Kierowca Citroena był nietrzeźwy. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,7 promila. Policjanci za to byli trzeźwi. Do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Nazajutrz po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa drogowego polegającego na kierowaniu samochodem osobowym będąc w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna poniesie także konsekwencje prawne związane ze spowodowaniem wypadku lub kolizji drogowej – dalsze ustalenia dotyczące obrażeń ciała rannych policjantów wpłyną na kwalifikację zdarzenia drogowego i na karę grożącą kierowcy Citroena.

czytaj też  Czerwono nam
Poprzedni artykułMoże befsztyk?
Następny artykułZdolny nastolatek znowu w akcji